środa, 4 maja 2016

Rozdział XI

- Czuję, że to będzie najlepszy sylwester w moim życiu. - Natalia prawie, że krzyknęła z zachwytu
- Bo z takim kochanym chłopakiem jak ja.
Mario podszedł do dziewczyny i objął ją w pasie stojąc za nią, przy czym pocałował w policzek.
- Nie pozwalaj sobie, okey?! - 17-latka powiedziała unosząc głos
- Dobra, a Tobie co znowu? - młody Niemiec odsunął się od dziewczyny na kilka kroków
- Skoro jesteś inteligentny to się domyśl. - Polka zmierzyła go wzrokiem
- Ej, Mario, chodź mi pomóż ze sprzętem na plaży. - by przerwać narastającą kłótnię głos zabrał Erik pociągając przy tym kumpla za ramię
Kiedy „mężczyźni” wyszli do uśmiechniętej 17-latki podeszła z ciekawością w oczach Niemka, która chciała znać odpowiedź na pytanie „Co to miało być?”
- A więc moja kochana, tłumacz mi to wszystko.
- Co? To? Nic, w końcu sama mówiłaś, że powinnam dać mu nauczkę, a więc to robię. - nastolatka mówiła z lekkim zwątpieniem
- Ale stąd co mi wiadomo to spędziłaś noc z boskim Conte, całowałaś się z nim na oczach Mario i to już miał być koniec Twojej zemsty.
- Miał, ale najwidoczniej nie jest.
Dziewczyny w trakcie rozmowy przerzucały ciuchy szukając tych odpowiednich na dzisiejszy wieczór, który spędzą z przyjaciółmi na plaży witając Nowy Rok.
- Najwidoczniej to ja widzę, że chodzi o coś innego i pleas, nie mów, że nie. - Niemka pokazała przyjaciółce język i szturchnęła ją biodrem
- Najwidoczniej Ty mi nie dasz spokoju, nie ? - lekko chichocząc Polka zerknęła na dziewczynę obok
- Najwidoczniej tak. - 17-latka wiedząc, że koleżanka już jej wszystko wyzna zatarła dłonie w oczekiwaniu na odpowiedź
Polka tylko wypuściła z siebie powietrze i usiadła na łóżku obok ciuchów. Wzięła głęboki oddech i popatrzyła na przyjaciółkę,
- Pamiętasz jak kilka dni temu wyszłam za Erikiem? - Polka zapytała, a Niemka zapytała i od razu wcięła się w przemowę
- Nie, nie mów, że Ty z Erikiem coś na boku. - uśmiechnięta od ucha do ucha dziewczyna mówiła z nadzieją
- Czekaj... było fajnie, gdy nagle stanął przede mną, patrzył mi w oczy, zaczął padać deszcz i...
- I Cię pocałował, wiedziałam. - siostra Draxlera rzuciła się szczęśliwa na Natalię
- I zamiast mnie pocałować jak w komedii romantycznej powiedział „Deszcz we Włoszech”, a wtedy zaczęliśmy się śmiać i przemoczeni pobiegliśmy do domu.
- Co za... pip z niego. - Niemka mówiła z niedowierzaniem
- Oj nie mów tak, w końcu jestem z Mario, a Erik to jego kumpel...

[...w tym czasie/na plaży...]

Erik z Mario pomagali Dj'owi rozstawić potrzebny sprzęt i przy okazji nadzorowali pracę „sprzątaczek”, które miały wszystko przygotować na dzisiejszą noc.
- A Ty nie wiesz o co chodzi Natalii?
- A Ty chcesz o niej gadać? Serio? - Durm popatrzył na znajomego z lekką złością -
Kurde, dziś sylwester, ostatnia okazja by się w tym roku porządnie zabawić, a Ty przejmujesz się jedną z wielu lasek, bo możesz mieć każdą, a akurat ta nie daje Ci spokoju.
- Dobra, sory stary... widzę, że i Ty dziś nie w humorze.
- Jestem w świetnym humorze, ale wkurza już mnie słuchanie „Natalia to”, „Natalia tam to”. Co mnie ona interesuje?!
- Okey, nie było pytania, w ogóle nie było tematu.
Goetze widząc nie chęć Durma zakończył temat swojej dziewczyny. Kiedy już prawie wszystko było gotowe, 17-latek zauważył nadchodzących znajomych, ale oczywiście tylko tych, których było stać by przylecieć do Włoch na sylwestra organizowanego przez niego.

[…wieczorem...]

Wśród gości nie zabrakło... Lary, która już zmierzała w kierunku Mario w swojej krótkiej, czarnej, obcisłej sukience i w czarnych szpilkach. Chłopak stał oparty o blat baru, a w ręce trzymając szklankę z drinkiem. Na widok szczupłej blondynki tylko oblizał wargi, a następnie lekko przygryzł dolną część ust. Dziewczyna stanęła przy chłopaku, a że w pobliżu nie było Natalii na powitanie złożyła na jego ustach soczysty pocałunek. Niemiec bez żadnych wyrzutów położył dłonie na pośladkach dziewczyny i wiedząc, że nic mu nie grozi całował namiętnie blondynkę.
- Nawet nie wiesz ile na to czekałem. - na jego twarzy zawitał szeroki uśmiech
- Jeśli będziesz chciał możemy wszystko nadrobić. - nastolatka musnęła opuszkami palców udo 19-latka
- Może chodźmy do reszty. - chłopak zaproponował przymykając przy tym powieki oczu
Dziewczyna z lekkim wyrzutem uśmiechnęła się w jego kierunku i razem udali się do stolika przy którym siedział Erik z Cesarem i Catriną. Mario i Lara usiedli obok siebie, ale tak by mieli pełną swobodę.
- Słyszałeś Mario, Reus wyszedł dziś ze szpitala, a za dwa tygodnie ma znowu być dla nas dostępny. - oznajmił Silva
- To chyba dobrze nie? W końcu w tym roku trzeba dokopać tym dupkom z Monachijskiego „technikum”. - chłopaki tylko się zaśmiali
Kiedy wszyscy wesoło się bawili, Lara nie zamierzała się powstrzymywać i swoją dłonią niewidocznie dla innych dotykała przyrodzenia Goetzego.
- Jest fajnie, ale chodźmy gdzieś stąd, chcę Cię mieć na wyłączność. - siostra Reus'a cicho wyszeptała 19-latkowi
- Wiecie obiecałem starym, że pokażę Larze okolicę, studia i te sprawy. Niedługo wrócimy.
Młody Niemiec nie mogąc oprzeć się 18-latce znalazł wymówkę. Erik wyczuł, że coś jest nie tak, ale nie zamierzał go powstrzymywać. Wzrokiem szukał Natalii, ale kiedy ujrzał ją w w czerwonej sukience i czerwonych szpilkach zauważył jak za rękę trzyma ją wysoki brunet. Z góry wiedząc, że jest na przegranej pozycji nawet nie zamierzał do niej podbijać.

[...kilka minut później/pobliski domek...]

- Wreszcie jesteśmy sami. - dziewczyna mówiła z widocznym zachwytem
- A Ty jesteś tylko moja.
Chłopak przycisnął lekko dziewczynę do ściany, dłonie zacisnął na jej nadgarstkach, które miała obok swojej głowy i zaczął namiętnie całować przy czym próbował zdjąć buty techniką „buty o but”. Po chwili z chłopaka zniknęła koszula, spodnie oraz bielizna, a z dziewczyny sukienka i bielizna. Kiedy oboje już leżeli na łóżku usłyszeli pukanie do drzwi.
- Przykryj się.
Mario wstał, chwycił leżący obok szlafrok, założył go i podszedł do drzwi, uchylił je, a przed oczami zobaczył Draxlera.
- Czego?!
Draxler widząc kumpla był trochę zdziwiony, bo wiedział, że Natalia przebywa na imprezie.
- Masz fajki?!
- Nie palę i wypad mi stąd! A i niczego nie widziałeś!
Powiedział z oburzeniem i trzasnął drzwiami, a po chwili zaczął kontynuować to co zaczął z Larą.

[...w tym samym czasie...]

Natalia u boku Facundo, którego zabrała jako osobę towarzyszącą świetnie się bawiła i nie odczuwała braku Mario przy niej. Można rzec, że czasami nawet miała myśli, że to co jest pomiędzy nią a Mario to tylko przyzwyczajenie. Przy Facundo nabierała jakby nowej świeżości i chęci do życia.
- I jak? Podoba Ci się? Mam nadzieję, że nie jesteś zawiedziony, że tu ze mną jesteś.
Natalia wykrzyknęła do chłopaka by usłyszał tańcząc z nią przy głośnej muzyce.
- Może, może i nie żałuję, ale to dzięki Tobie. - Argentyńczyk posłał dziewczynie uroczy uśmiech – Bo gdybym nie widział Twoich pięknych oczu to bym się czuł źle.
- Uroczy jesteś wiesz. - dziewczyna stojąc na palcach ucałowała go w nosek
Kiedy 17-latka i 25-latek przednio się bawili, a Mario z Larą w domku letniskowym grzeszyli Erik i Jenny postanowili bawić się bez dwójki znajomych, zapomnieć o smutkach i wątpliwościach. Oboje w wyborowych nastrojach tańczyli, pili, rozmawiali, śmiali się wśród szkolnej elity, do której bez zarzutnie należeli. Kiedy zbliżała się magiczna godzina 00:00 wszyscy zebrali się nad wodą z kieliszkami szampana w dłoniach. Na tą okazję odnaleźli się nawet Mario i Lara, którzy podeszli razem po kilku godzinach spędzonych w łóżku. Goetze próbował odnaleźć w tłumie ludzi Natalię by to z nią przywitać Nowy Rok, ale bez skutecznie, bo ta „zaginęła” gdzieś wśród znajomych. Natalia stała z Facundo trzymając się za dłonie, a obok nich Erik i Jenny. Kiedy wybiła północ, a niebo rozjaśniły fajerwerki wszyscy krzyknęli z euforią „Szczęśliwego Nowego Roku” i napili się szampana.
- Wy jesteście najlepszymi przyjaciółmi! - rzekła Jędrzejczak i przytuliła się do przyjaciela i przyjaciółki oraz pocałowała ich w policzek – A Ty jesteś po prostu, bezapelacyjnie NAJLEPSZY!
Stanęła na palcach przy siatkarzu i złożyła na jego ustach soczysty pocałunek, nie wiedziała jednak, że siatkarz jest „podglądany” przez paparazzi, który robił 25-latkowi i jej zdjęcia przez cały pobyt na urlopie świątecznym. Po około jeszcze 3 godzinach zabawy na plaży wszyscy się rozeszli, a Sylwester Ancona na pewno przejdzie do historii urządzanych tu imprez. Natalia z Facundo wrócili trochę wcześniej gdyż dziewczyna nie chciała wpaść na Mario, a dodatkowo miała ochotę na ekscytujące pożegnanie z Argentyńczykiem.




--------------------------------------

Kolejny rozdział już jest i oddaję go w wasze ręce :D
Co sądzicie o zachowaniu Natalii?
Dobrze postępuje?
Zapraszam również na nowe opowiadanie:
http://du-bist-mein-schicksal.blogspot.com/
Mam nadzieję, że również przypadnie wam do gustu <3
Pozdrawiam i życzę miłego czytania :*
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ